#45.

Oto Pan Żelek :-)).

dzisiejsza wigilia klasowa jak to wigilia miała za zadanie zintegrować osoby uczęszczające wspólnie do jednej klasy, lecz najwyraźniej swojego zadania nie spełniła.

ogólnie po powrocie atmosfera będzie dość gęsta, jeszcze bardziej niż ostatnio.

i to w takich chwilach człowiek poznaje się dokładnie na ludziach.

a także potwierdziły się pierwsze wrażenia.

ale prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie :)).

a ja najwyraźniej nie jestem dość 'dorosła' by bawiły mnie historie prawiczka o tym ile to on panienek miał.

jaki to on nie jest fajny a jacy to frajerzy ich otaczają.

a może to ja nie pasuję do tego wyidealizowanego świata klasowego pewnych osób ?.

tak mi przykro...  .

dziewczyny-maliny **: .

ogólnie to miałam bardzo ambitny plan zacząć wkońcu czytać książkę wkońcu 'humańiści dużo czytają'

ale szczerze mówiąc bardziej interesująca jest rozmowa na gadu-gadu niż opowieć o 'kłamczusze w opałach'

ale jestem płytka i dziecinna haha :-D.