Taaa... Już koniec roku. Masakra. Nie dociera to do mnie. Za szybko. Zdecydowanie za szybko to minęło. Zakończenie klasy 3 i ten płacz z przewidywanej rozłąki i również tego, że ten nasz kontakt nie będzie aż taki bliski jaki był, lub nawet w ogóle się urwie. Doniosłam dokumenty wczoraj do nowej szkoły Karolcią od razu po zakończeniu. Dziwne uczucie towarzyszy mi kiedy do niej wchodzę. I pomyśleć, że będę się w niej uczyła i już tylko za 2 miesiące. Obawy są, bo w końcu zmiana otoczenia, środowiska, ludzi, ale musze dać radę! I mimo wszystko się nie poddawać!
- Po południu zlitowanie się nad pewnymi osobnikami pracującymi i kopanie dołków szpadlem pod koko xd.
- Wieczorek miło spędzony.
Wspólna pomoc, praca zespala i nawiązuje relacje z ludźmi. Rozmowy z Pati w drodze nad jezioro, zerwanie cudzych kwiatków - szybko i idziemy. - ktoś puka z okna, ale mi głupio. Chodź szybko xd. - Zbiór kwiatów polnych a przy okazji ogrodowych :P Na zakończenie dnia sądziłyśmy, że złapiemy pewnego osobnika na gorącym uczynku i przegra zakład. Schowanie się biegiem na Olimpie. - Ty a jak to nie on ? A jak-zza zakrętu sąsiad xd. Maksymalna dawka śmiechu. I tak będzie przynajmniej do niedzieli.
-Waga poszła w górę, że chocho! Teraz nareszcie muszę wziąć się za te bieganie. Już ustawiona jestem na poranne biegi. Bo przecież chcieć to móc, a móc to chcieć.
- Pragnęłam zapisać się na karate, sztuki walki. To moje marzenie od zawsze. Od dziecka miałam skłonność do realizowania szalonych pomysłów. Ale weź i je zrealizuj człowieku, jak nie wiem czy coś takiego istnieje w Gołdapi. Wątpię.
Wszystko teraz ogarnę. Obiecałam to sobie samej. Tyle jest na głowie. Ale wszystko jest do zrealizowania. Muszę tylko wziąć się w garść i nie czekać aż samo wszystko przyjdzie, tylko działać.
Teraz muszę tylko kupić jutro bilety na sobotę. Da się zrobić. - Wakacje pod namiotem ? Całe ? Jakoś sobie tego nie wyobrażam normalnie, z tymi ludźmi xd. Ale cóż. Jak to było powiedziane -warto spróbować !
http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to
Uwilebiam. Poprostu uwielbiam tą piosenkę, która mimo tylu dni słuchania nie nudzi mi się. Ona ma ,, to coś " w sobie. Dużo wspólnego. Raczej każdy w niej sie odnajdzie, swoją przeszłoś / teraźniejszość. Ten tekst, tłumaczenie - niezastąpione.
,,Miłość jest czymś nadzwyczajnym i nie można kogoś nagle pokochać"
,,Spoglądam wstecz i widze tyle tyle pustych godzin
W biegu dni traci sens to co najpiękniejsze jest''