,, Łzy przechodzące w śmiech . . "
Dzień nagle nabrał dla mnie kształtów. Problemy wprawdzie nie zniknęły, ale oddaliły się na bezpieczną odległość i można na nie patrzeć z dystansem, a wtedy nie wydają się takimi, których rozwiązać się nie da.
Bo tak jest najlepiej. Usunąć smutki, wspomnienia i zmartwienia. Zacząć żyć od nowa, nie popełniając poprzednich błędów. Żyć pełnią życia, a przez to nie burzyć czegoś nowego, czegoś co się rodzi. I dlatego jest naprawdę fantastycznie! Popołudnia i wieczory spędzone w gronie tych starych, dobrych znajomych. Posiedzenia na Olimpie i z trudnością opowiadanie przeszłości, problemów z łezką w oku. Te wszystkie zdarzenia, wspólne chwile, imprezy, głupie sytuacje zbliżają ludzi. Nie wiem jakie byłoby moje życie bez tych swoich osób.
,,Jest takie miejsce gdzie często chcesz iść, są tacy ludzie z którymi chcesz być " O Taaak . . .
Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy zawierają znajomości, przyjaźnie na krótki dystans. . . Jaki to ma sens? Z czym, z kim takie osoby zostaną w przyszłości? Może zawczasu wypadałoby o tym pomyśleć? Cieszę się, że ten problem mnie nie dotyczy, bo przebywam z ludźmi sprawdzonymi. Doszłam do wniosku i wiem, kto jaki jest, na co kogo stać, więc przebywam i buduję relacje z tymi osobami, które posiadają moje zaufanie.
Weekend oczywiście zaliczam do udanych. Sobota i ten wypad na majami. Podziwianie uroku latarni, na chodniku xd, spacer, spotkanie z tymi zwariowanymi ludźmi... Chciałabym ,aby takie soboty były codziennie. Ale jeszcze trochę, jeszcze trochę ... i ... wakacje. A wtedy to już codzienne wariacje :) W sumie fajnie było przez tyle lat w tej szkole, ale niestety wszystko ma swój początek i koniec. Trzeba iść dalej. Dlatego teraz nie spieszy mi się do wakacji. . .
I ta zagadka :P zobaczymy jakie przyniesie rozwiązanie Patrycjo :P
,,Czego wciąż mi brak... ?"
,, Romantyczna wiedza o człowieku jest zarazem wiedzą o wartościach. W ich bogatym rejestrze naczelne miejsca zajmują idee wolności, sprawiedliwości, przyjaźni, miłości . ''