Nie mam co dodawać. Nie mam co pisać. Buuuuu....
Nie mam co robić. Chociaż w sumie coś by się znalazło, ale nie mam chęci na nic. Coraz bardziej nic mi się nie kce.
Na impreze bym poszła. Albo na dicho jakieś. Ohhhh, gdybym tylko miała forse jakąś :/
Centralnie przypał, w moim życiu nic się nie dzieje o_O Jedyne co mogę zrobić to katować Wam dupy :D Nawet nie stać mnie na jakieś głębsze przemyślenia.
Żenada. To już nie jest normalne. Wyjeżdżam z tego kraju, bo tutaj nie czeka mnie nic dobrego. Jest mi niezmiernie przykro mówić takie rzeczy. Ale ja tego nie zmienię. Co więcej NIKT tego nie zmieni.
Stwierdzam z całą powagą sytuacji, że temu światu jest w stanie pomóc jedynie bomba atomowa...