pedał ja, cień aparatu, oko bez źrenicy.
anyway, dostałem od matki za to zdjecie opieprz, że niby jak sie zachowuje. I jakim prawem w ogóle mówię "wal sie" do młodszej siostry. I czym sie chwalę mówiąc, że mam chyba z pięć takich zdjęć jeszcze.
No i prawie zakazała mi wychodzić z domu, bo pewnie taki jestem przez ordynarne towarzystwo. Nie mówiąc o tym, że nie poznałem nikogo od dłuższego czasu.
Byłem sobie u Jaremki pooglądać film z Justyną K. :D Fajny horror z Danielem Radclifem, którego tak ucharakteryzowanego bym pieprzył. Całkiem przystojny. :3
No i potem szybciutko przez ciemną uliczkę, sam.
Miałem dzisiaj kilka rozkmin:
Pierwsza: nigdy nie możesz masturbować myśląc o osobie, którą naprawdę kochasz. Bo po prostu nie potrafisz. Jak to robisz, to prawdopodobnie to tylko bardzo mocny pociąg seksualny i zauroczenie. No, albo jesteście już ze sobą.
Druga: wymyśliłem nowy system karny. Nowe kary dla przestępców! proszę poczytać:
najstraszniejsza: usiąść na kimś i puścić mu bąka na twarz
i jeszcze takie: napluć komuś do ust, wsadzić zużyte skarpetki do gęby, tym gorszym, zużyte majtki.
Przerażające kary, które uspokoiły by społeczeństwo. Oh, gdybym był prezydentem, i sędzią na raz... 'JEST PAN SKAZANY NA PUSZCZENIE BĄKA NA TWARZ!'
ktoś, kto tego nie zaznał, nie wie jak poważny jest taki temat.
Trzecia: nie da sie masturbować do zdjęcia ubranej osoby. Chyba że desperacko sobie wyobrażamy stosunek z nimi. Ale nadal zdjęcie daje niezbyt wiele, oprócz tego jak wygląda ta osoba. Zdjęcie jest ok, jak ktoś jest goły. Wtedy fap.
Czwarta: to, czy ruchałbym faceta akurat będącego na rowerze często zależy od jakości rowera. Ładny facet ma często rower, który sam bym chciał mieć. A dzisiaj akurat z dwóch widziałem całkiem niezłych
Piąta: lubię chodzić w nocy, nie dlatego że jest późno, tylko dlatego, że nie ma ludzi. Nawet to że jest ciemno nie jest ważne. Nienawidzę obecności ludzi, chyba że sobie jadą na rowerze, albo są w autach. Nie wiem czemu, ale ich obecnośc mnie drażni.
Może było więcej, ale nie pamiętam. To z pieprzeniem Radclifa raczej nie jest do końca rozkmina. :D
Kocham Cię, skarbie.