długo nie było, bo za dużo się działo.
i nikomu tłumaczyć się nie będę.
Merry Christmas?
Mimo, że poza domem, rodzinnie i ciepło.
Wigilijny poranek zaczęty łzami szczęścia.
Wspomnienia, pamiętnik, pudełko niespodzianek.
Najpiękniejszy prezent, uświadomiona ja, i gwarancja na resztę lat.
Dziękuję.
ja się z moich prezencików tłumaczyć nie będę.
nikt mi zamawiać nie zabroni, w dupie Cię mam lol2.
i batki też wiem że fajne.
i mi kolega dzwonić nie musi.
i wtrącać też się nie trzeba.
sylwestrowe przedpołudnie zakroplone nutą wspomnień wakacyjnych.
złość, strach i łzy w oczach.
...8,9,10. nikt nam nie zepsuje dobrej zabawy.
wspaniale zaczęty, śpiący, głową bolący.
dobry.
bez tych najważniejszych jednak.
za rok?
Ja nadal wierzę, że my... że to jeszcze...
skleimy?
dokładnie rok temu?
pamiętam jak dziś.
bawiłam się w KOPCIUSZKA.
-światło jest na lewo.
-pyk.
-o wiesz gdzie jest lewo.
-nie. wiem gdzie jest światło.
take me away, I'm gonna hurt somebody.
Nie wiedzieć czego się chce się zdarza dużo razy.
wahania nastrojów mam.
bo przecież ja zawsze przed okresem jestem.
pierwszy dzień świąt?
wypisany z życiorysu.
nienawidzę GRZYBÓW!
skocznie i rytmicznie?
że Ty żeś jest pociulano to jo wiem.
ale ja!?
I know we just got here but I think it's time to go.
welcome to my life.
I thought he was perfect,
he thought I was perfect too.
perfect until he find someone new.
śniegu nie było.
ja w kombinezonie?
no bo śnieżarki działają!
PEŁNĄ PARĄ!
porównanie do pierwszej gwiazdki?
bezcenne ;)
już powoli dobrze się czuję.
ze sobą.
ktoś nie rozumie?
chętnie wytłumaczę.
gg znasz.