I don't even need a gun.

tak coś ostatnio.

bo R³ się znowu przypomniało.

bo ta matematyka to chodzi za mną i chodzi.

ah. there's nothing wrong with me.

serduszka to dla mamy.

a na film to wiadome, że z kim.

bo pan kolega to się chyba zagalopował trochę.

i rozmarzył za bardzo.

bo dżentelman, proszę pani, to ściąga sweterek nawet wtedy kiedy i mu zimno i kiedy chory miałby być nawet.

tak właśnie.

nikt nikogo na rękach nosił nie będzie, proszę państwa.

świat to taki mały jest, że nawet w autobusie ludzie o malinach gadają.

dziwne.

no i: trzeba pamiętać, że to miejsce to czysto publiczne jest.

i ktoś konwersację usłyszeć może.

ndst, dst!

jestem z Ciebie dumna.

i nie strasz mnie już więcej.

i nie znikaj,

i nie bój się,

prosze.

i trzeba przecież dokonywać wynalazkow nie?

II ----> V

G.S. mówi, że będą takie zasady, to będą takie zasady.

bo on ma takie zasady.

Give me a long kiss goodnight and everything will be alright.

bo proszę pana, bo to się wszystko nawet kupy nie trzyma.

obiecanki cacanki.

u mnie?

jak kto chce.

uhm.

napisz kartkę.

wyprowadziłam się.

wracam za 3 dni.

obiad o 14.

dzieki.

odbijemy sobie.

jak nie jutro, to pojutrze nie?

a co!

ot co!

jak ja Cię kocham, och jak ja Cię kocham :*

przyszła, zjadła i poszła i chuj lol2.

ale co chuj? zjadła?

-nie irytuj się tak bo Ci tapeta do talerza spadnie.

-tato, lubisz serek spodlaski?

-ty mi dzisiaj nie dogadasz, bo mi z chuja serek zjadasz.

-o.O

MISTRZOWIE CIĘTEJ RIPOSTY.

zapiszemy się na kamasutrę?

a co za połtora mięsiąca?

i nigdy bym nie pomyślała, że polubię.

bo ten, bo się chyba ja...

żartowałam, żartowałam, nie bij!

ja to z przyczyn czysto rozrywkowych oglądam przecież.

-ej, to co ty wiesz o milości?

-nic, a po co mi to?

-no tak no bo...

-nie kazali się nauczyć, to się nie nauczyłam.

przytulić? tęsknić?

wspaniale.

kolega ma darmowe?

i dało się inaczej?

dało.

i po krzyku.

uhm.