photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 LIPCA 2010

Rachunek.

Przez ten czas przeszłam wiele. Ja i moi rodzice. Ja i przyjaciele. Nie pokonałam piekła. ONA wygrywa, raz po raz. Ze mną, z nimi. Nie chciałam się JEJ wyrwac. (?) Przecież jest częścią mnie. Jest szansa, że z pomocą bliskich i mojej silnej woli, którą przecież dała mi ONA, uda mi się osłabić, pokonać JEJ własną bronią. Choć na moment, jedną krótką, ulotną chwilę.

 

..."Jestem szczupła, czyli taka, jak zawsze chciałam być. Ale nie wzbudzam już litości jak kiedyś. I mam świadomość, że jestem anorektyczką, tyle, że podleczoną. To jak alkoholik- nawet jeśli nie pije dwadzieścia lat, ciągle nim jest, bez względu na czas abstynencji.(...)

     Kiedy jest mi dobrze, jestem wyluzowana, szczęśliwa, organizm nie sprawia mi kłopotów. W sytuacjach trudnych natychmiast zachowuje się w wiadomy sposób. I tak już chyba będzie zawsze. Jestem tego świadoma. To cena, jaką zapłaciłam za eksperymenty ze zdrowiem. Piszę o tym wprost, bo tak naprawdę nikogo innego poza sobą nie mogę za to winić. Niech więc moje doświadczenia będą jakąś przestrogą. Wejśc na tę drogę łatwo, ale zawrócić znacznie trudniej.(...)

     Na moim roku jest jeszcze jedna dziewczyna chora podobnie jak ja, ale już w znacznie gorszym stanie. Nie potrafi sama wejść po schodach, trzyma się poręczy, żeby nie upaść. Często mam ochotę jej powiedzieć :"Wiem jak to jest, nie brnij dalej. Jeszcze możesz się zatrzymać. Za chwilę to będzie niemożliwe." Nie mam jednak odwagi, bo sama wiem, że nie trafiały do mnie żadne argumenty. Powiedzieć jej: "Spojrz na mnie, ja wygrałam", byłoby chyba przedwczesne.

     Mam sporo planów i nadziei na ich spełnienie, ale brak mi wewnętrznej siły, miewam depresje, coreaz trudniej podnoszę się z klęsk. Czuję się w jakiś sposób naznaczona przez chorobę, czasami moje ciało krzyczy z bólu. Przeklinam je wtedy i go nienawidzę. Nie potrafiłam go pokochać. I chyba już nigdy nie będzie inaczej. Chociaż istnieje takie powiedzenie: "nigdy nie mów nigdy".  Jeśli z jakiejś przyczyny tak się kiedyś stanie, dopiero wtedy powiem: "WYGRAŁAM"..."

 

                                                                                                                          fragmenty książki Wandy Lachowicz

                                                                                                               pt.: " Przeklinam Cię, ciało"

 

Przez ten czas, poznałam też wartość przyjaźni. Poznałam prawdziwych przyjaciół. ONA rani ich jeszcze bardziej niż mnie. Rani za moim pośrednictwem, za moją zgodą. To najmocniej boli. Przepraszam.

 

Nauczyłam się także doceniać czas. Czas który zamrnowałam. Poświęciłam go JEJ. ONA nauczyła mnie niezdrowego egoizmu, braku empatii i uczuć.

 

Obecnie uczę się żyć na nowo. Na nowo chcę cieszyć się życiem. Na nowo staram się pokochać i szanować siebie. Kiedyś chciałabym z NIĄ wygrać. Wiem, że to możliwe, lecz wiem też, że ONA zostanie ze mną  już na zawsze, będzie mi wierna, nie opuści do końca, by powoli wyniszczać moje ciało, i duszę.

 

dziękuję mamie i tacie.

dziękuję bratu.

dziękuję  cioci i wujkowi.

dziękuję Basi, Ani, Habzduśkowi, Natalii, Bułce, Sarce.

dziękuję klasie, a nawet Pawłowi.

dziękuję bliskim i znajomym.

i wreszcie, dziękuję TEJ JEDYNEJ osobie, która jest ze mną zawsze, nawet wtedy kiedy jej nie ma.

Ty wiesz. :*

 

 

Komentarze

panda197 Hej masz ochote na kolczyk, warkoczyki bądz dreadlocki?
Serdecznie zapraszam do mnie ;)
03/09/2011 6:59:03
greenforeverxd ja nie umyję?! JA?! O, poczekaj, poczekaj!
parasol nie jest mój. >,< ale sweter na szczescie takk! ;D
28/08/2010 18:49:07
mrsdumpling jesteśmy z Tobą!<3
01/08/2010 13:44:23
laddyalien Wybrniesz kochana ! <3
11/07/2010 22:12:41
~berens ktoś mądry powiada, że gdy Ci coś nie pasuje powinniśmy się tego pozbyć. wiem, że nie ma innej opcji, jak znowu przebrnąć przez to gówno razem. ONA mnie nie lubi, bardzo nie lubi. zawsze gdy próbowałam z NIĄ dojść do konsensusu, odwracała się plecami i tupała nogą. nie okazuje mi szacunku, a ja nie zamierzam być dla NIEJ pobłażliwa. kiedyś nawet chciałam zabić JĄ jej własną bronią, ale nie odpuszcza, zna swoją wartość, wie ile może (za wiele, za wiele). nie doceniła jednak jednego: ONA jest tak samo silna jak ja. :**
jestem zawsze i wszędzie nawet gdy mnie nie ma. nie ma sekundy, żebym nie myślała o Tobie, żebym zatraciła jakąkolwiek wiarę w naszą siłę. pamiętasz esa z sylwestra? wszystko co przed nami będzie idealne, bo przed NAMI! i będzie idealne skoro dotknęłam stopy żony rybaka w mieście, w którym spełniają się wszystkie marzenia, w miejscu, gdzie sny stykają się z rzeczywistością. a skoro właściwie obie jej dotykałyśmy bo myślami cały czas byłam z Tobą to wybrniemy napewno! :*
08/07/2010 23:17:16
phuuu Wygrasz! <3
05/07/2010 22:22:10

Informacje o gameover7


Inni zdjęcia: ;) patki91gdJa patki91gd:* patki91gd;) patki91gd... maxima24Wg standardów. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24