hmm weekend.. no był piękny trzeba przyznać;) aż nawet przedłużony bo do dzisiaj;) mistrzowska impreza w doborowym towarzystwie,dziwne znajomości, pełna tolerancja, moczenie dupku w rwącym potoku, smażing i pływanie za żwirce + gnojenie czosnku, aż po wieczorne pływanie i komarami na głowie i BĄBELKI
"stare" sentymentalne piosenki znajdą nas wszędzie i rozczulą w najmniej odpowiednim momencie - taki mam wniosek na dziś
ja wcale nie chcę schodziś na ziemię, chcę wierzyć i walczyć!
Poszłabym za Tobą górą, poszłabym doliną
Gdybyś przestał wodzić wzrokiem, za każdą dziewczyną
Poszłabym za Tobą miły nawet skrajem tęczy
Gdybyś przestał mnie innymi babami zadręczać!!
idealne