mikołaj wczoraj był...;)
i prezenty dla mnie miał ;p
niestety nie mógł przyniieść tegoo o czym najbardziej marzę, moich najskrytszych marzeń... one są nie do spełnienia, one są nie realne... chciałabym pojechac na kncert Ryśka i PFK. chciała bym przeprowadzic jeszcze tyle rozmów, o tyle się zapytać, tyle opowiedzieć, ale już nie ma tych osób. chciała bym jeszcze raz móc się przytulić i usłyszeć Twój głos, lecz wiem że to nie realne... brakuje mi Ciebie, brakuje mi rozmów, wygłupów, brakuje mi wszystkiegoo... kolejne swięta się zbliżają, a ja ich nie chce bo nię będą pełne radości i śmiechu... nie będą takie jak kiedyś, bo już kogoś zabrakło... za szybko, zdecydowanie za szybko... wszystko mnie przytłacza, nie radze sobie, nie mam nawet z kim pogadać tak szczerze, bo wiem ze nikt mnie nie zrozumie.. wiem że sama musze sobie poradzić i ogarnąć to co się dzieje... nie mam już takiego zaufania jak kiedyś... zbyt wiele razy się zawiodłam zbyt wiele razy zostałam zraniona... tylko przed paroma osobami jestem się w stanie otworzyć, w tym większość jest setki kilometrów odemnie... jest jedna, która jest blisko... lecz powolo naprawiamy naszą przyjaźn. odbuduwujemy powoli tto co obie zepsółyśmy. wiem że jeszcze długa droga. wiem że Ty także potrzebujesz rozmowy. martwie się o Ciebie, bo widze codziennie w twoich oczach że cos jest nie tak... na razie chyba obie boimy się zacząć rozmawiać na poważniejsze tematy, ale jesteśmy na dobrej drodze... wiem ze kiedyś siię nam uda... potrzebujemy tylko czasu, a z tym jest ciężko, ale mam nadzieję że Ty też chcesz odbudować to co było. to chyba tyle...;]
dzisiaj egzaminy
polski nawet ok, tylko rozprawka mnie rozwaliła
historia i WOS troszke gorzej, ale nie jest zle...
mam nadzieje ze jutro tez pójdzie dobrze...;)
przepraszam za błędy, ale tyle myśli w mej glowie że ciężko co kolwiek ogarnąć
Masz przyjaciół to ich ceń łatwo kogoś stracić teraz to wiem!