Dodaję bo lubię siebie na tym zdjęciu <3
Niedługo zabierają transportem moje dzieci (czyt. buty, ubrania) i resztę ważnych przedmiotów do UK.
Zacznie się życie na walizce u znajomych.
To tylko na tydzień, bo po tygodniu lecimy. ;)
Wszystkie ważniejsze sprawy już pozamykałam.
Zostało pozamykanie kont bankowych.
Bieganie, załatwianie, świecenie oczami dla przyspieszenia pewynych rzeczy to dla mnie pestka.
Nie mogę się doczekać kiedy zmyję z siebie woń polskiej zawiści i ograniczenia.
Najbardziej cieszy mnie zmiana otoczenia. Ludzi.
Ja tu nie pasuję :)