Kurcze, jak mnie tu dawno nie bylo...
No ale coz. Wrocilam :)
I to nie tak, ze przez ten caly czas gdy mnie tu nie bylo to przybywalo mi na wadze. O nie, nie, nie. Wrecz przeciwnie. Ubywalo. Tylko ile? Zapewne malo, bo codziennie MUSIALAM zjesc cos slodkiego... No ale za to tez codziennie biegalam.
No ale tetaz juz stanowczo biore sie za moja diete. Mam 2 tugodnie zeby schpdnac 4-5 kg, bo za ten czas jade do Chorwacji na moje wakacje. Wiec dzoewczyny. Polecicie jakies skuteczne cwiczenia? Tylko jak na brzuch to nie taki, zeby wyszedl mi tzw. 'szesciopak'. Trzymcie sie! :*