Szcześliwy piątek 13 he i to co powiedział Paweł - Serio to dzisiaj.
Chemia była cudem te śmiechy i w ogóle i że piwo ma smak dzięki maltozie coraz bardziej lubię chemie organiczną.
Mojej klasie zdrowo odwalało na plastyce, ale to wcale nie nasza wina to wina pani i to co na pokazała he i w ogóle ta gadka. Nie zniżę się do tego poziomu obiecałam ci to.
Potem geografia i mały szantaż na naszym pitbulu he pani kazała mu przyjść, a ten focha strzelił to pani po telefon he od razu się podniósł i jeszcze oberwał za niewinność. Na polskim kartkóweczka z wszystkich lektur bomba po prostu, ale ładnie mi poszła bo potem pani mi sprawdziła jestem mądrą dziewczynka heheheh.
Wypad w góry. Kurcze szłyśmy z poczuciem, że nie którym morda się nie zamyka, a mówi się, że to dziewczyny dużo mówią, ale ściema. Potem to wyzwanie i widok, który był nawet ładny choć było trzeba się wysilić najpierw.
Sobowtór diabła już na mnie czeka cierpliwie poczętek zabuójczy flaki, krew, trupy bomba . Przypomniałam sobie co miałam zrobić.
Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.