No to zaczynamy!
Dlaczego fotobloguję? Dlaczego nie.
Ten fotoblog nie będzie służył pseudointelektualnym dywagacjom na temat sensu egzystencji, uczuciowemu ekshibicjonizmowi ani sieciowemu malkontenctwu. Temu mówimy stanowcze NIE.
Na tym fotoblogu będę dzielił się tym co przeżywam, wnioskami do jakich dochodzę, przemyśleniami, marzeniami, doświadczeniami i mądrościami z nich płynącymi. Nie będą to jednak tematy czysto antropocentryczne; chce głównie skupić się na tym co Bóg robi w moim życiu i jak wpływa to na mój (nie)zwykły, szary dzień.
Zaczne poetycko.
***
Jestem oskarżonym
W procesie toczonym przez lata
Przedmiotem którego niezmiennie
Jest szczerej miłości utrata
Między bratem a bratem
Siedząc na ławie oskarżeń
Pod bacznym okiem sumienia
Wyznaje wszystkie me winy
I nie ma okrzyków zdziwienia
Bo na Sali tylko Nas dwóch
Spalany bezkresnym żalem
Skruszony wlepiam wzrok w ziemię
Bo Sędzia ma dar czytania
Akt sprawy, których skrywania
Nikt z ludzi nie omieszkał spróbować
Znam ciężar dowodu, rozumiem
Jaka za grzech grozi kara
Lecz Sędzia widzi mą skruchę
I znów napełniony Duchem
Wybiegam z radością i drżeniem
I krzyczę tak głośno jak umiem
Upajam się wybaczeniem
Pociągam z wdzięcznością za struny
Serca uwielbienia
I śpiewam hymn Wybawienia.
1RR1