Trudno było usunąć wszystkie te zdjęcia, popatrzeć jeszcze raz na Ciebie. Jeszcze trudniej będzie nie płakać wieczorem, wmówić sobie, że ten związek już za nami… Zrozumieć, że już nie puszczę Ci sygnału, nie zobaczysz mnie ani nie napiszemy do siebie. Tu przecinają się wszystkie sznurki. Dalszego ciągu nie będzie. Powiesz, że ja tego chciałam, ale to nieprawda. Ja tylko nie potrafiłabym być z osobą, która ‘chyba’ mnie kocha i która na ostatnie pytanie ‘czy chcesz być ze mną?’ odpowiada ‘Nie chce mi się’. Tym ostatnim zdaniem zdecydowałaś o naszej przyszłości. Możesz próbować być ze mną, ale nie zrobisz tego, bo nie chcesz przecież. Nie rozumiem jak w ciągu jednego dnia można przestać kochać drugą osobę. Nie rozumiem dlaczego to, co miało być na zawsze, nagle się skończyło… Kocham Cię i wciąż chcę być z Tobą. Chcę przyjechać do Ciebie na wakacje, pobyć z Tobą i pokazać jak wiele dla mnie znaczysz. Ale już tak nie będzie… Wiesz, to głupie, ale gdybyś dziś jeszcze napisała ‘skarbie, chcę być z Tobą z miłości, tylko coś we mnie wstąpiło i zwątpiłam w nas’, wszystko byłoby jak zawsze. Ale Ty tak nie zrobisz, bo nie lubisz przyznawać się do błędów. Zresztą, nie uważałabyś tego za błąd. Wierzę, że jesteśmy dla siebie, wiesz? Pamiętasz jak zimą odkrywałyśmy kolejne podobieństwa? Związek nie jest rzeczą łatwą. Nie będzie taki jak w amerykańskich filmach czy książkach. Będzie realny, bez względu na to z kim się zwiążesz. A my miałyśmy za sobą ponad dwa lata… Planowałam swoje życie tak, aby być z Tobą, nawet zamieszkać blisko, gdyby się dało… Tymczasem muszę się pogodzić z tym, że już Cię nie ma. Wyrzuciłam Twoje adresy, żeby mnie nie kusiło dowiadywać się co się u Ciebie dzieje. Kasuję ten Pb, bo on przecież wiąże się z Tobą. Bądź szczęśliwa, kochanie… :*