Tak naprawdę nie wie nikt.
Nikt nie wie, co się dzieje w środku.
I czasem coś sobie skrobnę, coś napiszę, coś skleję, coś narysuje, coś powiem, a w środku wielkie kombo i chaos.
Tak naprawdę nie wiecie nic.
NIC.
I tak jest najlepiej.
Tylko ciągle brakuje tej wspaniałej, wszechogarniającej siły, która wymaże wszystkie złe myśli, wszystkie problemy, wszystkich niepotrzebnych ludzi.
***
Gwiazdy spadają, życzenia się wypowiadają. Tutaj spadających gwiazd jest jak na potęgę. Przestały zachwycać? Może i tak. Ale za każdym razem życzenie jest podobne.
Zakochać sie z wzajemnością. Już na wieki wieków amen.
Mieć jedną osobę na zawsze, być jedną osobą na zawsze.
Czemu wszystkie marzenia i pragnienia spowadzają się do miłości?
Nie wiem. Ale stasznie, potwornie, bardzo bardzo jej potrzebuję.
A może chcę być potrzebna?
Nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem.
***
Teraz albo piwo, albo szpital.
Tak mijają mi wakacje.
Śmiech przez łzy.
https://www.youtube.com/watch?v=cpZcO_OSIcA
23 LISTOPADA 2022
19 KWIETNIA 2020
8 MARCA 2020
28 GRUDNIA 2019
5 WRZEŚNIA 2019
20 WRZEŚNIA 2018
26 CZERWCA 2018
16 LUTEGO 2018
Wszystkie wpisyribbit
15 KWIETNIA 2022
absolem
13 WRZEŚNIA 2016
photoblog
12 MAJA 2016
tease
29 SIERPNIA 2015