oby nigdy wiecej takich piatkow.
jestem bardzo dumna, wiesz dobrze dlaczego, bo ja sama nie mam pojecia jak postapilabym w takiej sytuacji.
teraz juz bede wiedziala.
dziekuje ze ogarniasz jakos mnie cala i moja chora glowe
ochladzasz, kiedy wre od natloku wyimaginowanych sytuacji i uczuc
jestes aniolkiem, ktory, zamiast latac miedzy chmurami schodzi, by stapac twardo po ziemi i ciagnac mnie na dol, zebym nie odleciala zbyt wysoko
nie splonela w pogoni za sloncem.
dziekuje ze jestes tak silna kobieta, inspirujaca mnie do tego, zeby rowniez byc silna
ze mobilizujesz mnie, moze nawet o tym nie wiedzac
ze dajesz mi tak wiele.
ja dzisiaj moge dac Ci tylko dwa slowa:
warto czekac.
nadejdzie jakas odpowiednia chwila
odpowiedni, najodpowiedniejszy nawet czlowiek.
wiesz sama, jak osobiste sa te slowa, kiedy jestem w tak dziwnej sytuacji.
dziekuje, ze znosisz ja razem ze mna.
dziekuje, ze jestes.