Znów się zapomniałam, wrr..
Muszę zrzucić jakieś 2 kg do przyjazdu Adrianka. Czyli do 16 sierpnia. Dam radę spokojnie, z Wami zawsze lepiej mi idzie.
Nie chcę przesadzać. Jedynie w dniach 9 - 14 będę jadła minimalnie, bo od 11 do 17.30 będę w pracy.
Do tego trochę skakanki.. * jak Wy możecie tyle skakać? ja wymiękam... * i brzuszki.
dzisiaj: serek wiejski z dżemem.
obiad: nie wiem..
kolacja: jogurt naturalny + kilka suszonych śliwek.