nie wiem co my robimy razem skoro mam na sobie jeszcze niezatarte ślady jego dotyku,
nie mogę sobie przypomnieć dlaczego uznałam, że to dobry pomysł dać ci nadzieję, oswoić, zbierać wspólne poranki, wieczory i noce.
patrzę w lustro i myślę, że powinnam być szczęśliwa
patrzę w siebie i wiem, że nie mogę
kolejny tydzień będę połykać słowa o samotności, bólu i smutku i będę patrzyła jak się starasz, jaka jesteś dobra, jak o wszystkim myślisz, jak bardzo mnie kochasz, będziemy zasypiać obok siebie i budzić się razem, ale wiesz ja będę w tym wszystkim sama.
chciałabym życia prawdziwego, pelnego niczym mleko od krowy.
( http://www.youtube.com/watch?v=i8R0eoGO7Gw )
zjadłam dziś zupę, zupa jest dobra, ciepła i gęsta, zupełnie jakbym miała coś w środku i na chwilę przestała być zimna.