Nareszcie sylwester i koniec tego roku. Co moge powiedziec ... ten rok uplynal zdecydowanie pod znakiem niemilych wydarzen i spokojnie moge powiedziec ze gorszego nie mialem. Czas duzych zawodow , urwanych kontaktow i nawet te nieliczne mile chwile raczej tego nie zrekompensuja.
Jedyne co moge powiedziec to to ze sie zmienilem , do tego stopnia ze wlasnie siostry miejscami mnie nie poznaja , ale inaczej sie nie dalo.
A na koniec moj toast na dzisiejszy wieczor:
Zeby nowy rok byl lepszy niz ten
I tego Wam i sobie zycze.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika farek.