wewnętrzna potrzeba napisania.
bo jest mi źle. mam cichą nadzieję, że to pms.
moim życzeniem na dziś, jest powrót do dzieciństwa. do pani a. lat osiem, która pisała "tesz", zamiast "też", której świat zamykał się w obrębie lalek barbi, podwórka i szkoły podstawowej, której przez myśl nie przeszło, że za dziesięć lat będzie odbierała dowód i której marzeniem będzie powrót do tamtych czasów. wtedy wydawały się najzwyczajniejszą zwyczajnością.
chcę być pierdoloną piotrusiową panną - nie rosnąć, nie dojrzewać, nie starzeć się..
w y n a l e ź c i e w e h i k u ł c z a s u. proszę.