yooo..
No i już po światach, szybko minęły jak zwykle. Mądra ja.. ładowarkę zostawiłam w Suwałkach.. :[ masakra ;p z czwartku na piątek u Dorotki nocowałam..zasnęłyśmy po 4, dawno tak nie gadałyśmy.. Haha..chipsów nie umiały otworzyć 'oooo jest instrukcja' hahaha..
A wczoraj.. z dziewczynami na S. a potem z M ;* : ))))...
Dzisiaj chyba będzie ciiiieeepło dosyć ;P :)
paa;*