Z jednej strony, trochę szkoda, że tylko dziś pani Magda wymiata, z drugiej strony obawiam się, że o miotłę na głowie mogło chodzić, bo innej na pewno nie miałam przy sobie.
14 godzin w pracy potrafi wykończyć. Jestem tak zmęczona, że nawet tego nie czuję! Uczę się teraz słuchając sobie BBC i podoba mi się. Dlaczego dopiero teraz? Przynajmniej godzina dziennie starting from now. Później będziemy dokładać.
Pęka mi baniak. Te zatoki, to koszmar! Ech...
Jutro środa, a na środę trochę z ciekawości czekam. No cóż, co ma być to będzie.
To ja się pocziluję jeszcze z RP, albo zbliżonymi akcentami, bo mam tak bardzo dość, że nie mam siły położyć się spać ;)