to był taki piękny dzień, prawda Sann?
"Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna."
Nie potrafimy dłużej walczyć z tymi uczuciami i z obawą, że poddamy się. To co zaczęło się od przyjaźni urosło na sile. Nasz lęk nie ma znaczenia, jest bezpodstawny, bo czujemy się tak bezpiecznie przy obecności drugiej osoby, że nic nam wiecej nie potrzeba. Ktoś wyznacza kierunek naszemu życiu. Wszytsko staję się dzięki temu proste, przejrzyste, lepsze. Ktoś staje się dla nas świeczką w chłodny wieczór. Statkiem na morzu. Światłem w ciemności. Nasze życie zmieniło się, zawirowało, odkąd poznaliśmy drugiego człowieka, który je zmienił. Podążamy za tą osobą, w miejsca, w które nie dotarlibyśmy sami..
Już nigdy nie błądzimy, bo ten ktoś staje się dla nas drogowskazem.