kierunek Szczecin- Police
miłego dnia! :)
Ludzie dostają naklejkę na mordę ze zgrabnym napisem "depresja" i tym samym mają uczucie
upoważnienia rzucenia wszystkiego w pizdu i lamentowania.
Depresja zatem staje się coś na kształt zwolnieniea lekarskiego z egzystowania własnego życia.
Dają nam zapałki, a my sami - z nudów i głupoty - zaczynamy podpalać własne ubrania.
Oczywiście w odpowiednim momencie, żeby każdy to widział.