Noszę w sobie niesamowity bałagan.
W głowie, w sercu, w życiu.
Znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce...
..znajduję się w najgłupszej możliwej sytuacji - płaczę nad swoją beznadzieją,
ale zamiast ją zmieniać, przekształcać
zaczynam urzeczywistniać idealne odwrotności moich zamierzeń.
I w ten oto sposób zyskuję kolejny powód do płaczu.
czy to nie głupie ?
Ostatnio brakuje mi zapewnień,
czułości,
wiary,
świadomości,
że jestem dla kogoś ważna...
Inni zdjęcia: Wieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24