Wstepna nauka do skakania szerokich okserow. Coraz blizej do ogniska, coraz gorsza pogoda, coraz wiecej alkoholu. Ciekawe jak to wszystko sie uda. Z jednej strony nie moge sie doczekac, a z drugiej mam mieszane uczucia. Jutro lece do Poznania z MC i cala ekipa. W srode po szkole stajnia, w czwartek i piatek to samo, ale najpierw zakupy zarciowo-piciowe z Batonem. Sobota ognisko, niedziela.. ogarniamy..
Ave.