bez retuszu.
Jestem dzikością zamkniętą w klatce.
Jestem wzbierającą siłą, którą trzymałeś w miejscu.
Jestem drzewem, liczącym na slońce.
Jestem toczącą się falą bez ruchu.
Szklanką wody, co tęskni do oceanu.
Jestem kwiatem, wyłamującym się spod asfaltu.
Jestem deszczem, który na ciebie kropi.
Przed którym chronisz się dachem.
Jestem ogniem, płonącym w desperacji.
Kraków. <3.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika euuphooria.