Kocham to zdjęcie! <3.
Nie żeby wtedy słońce raziło
Nie żebyśmy się milion razy zbierali żeby je zrobić
Nie żebym chwilę później straciła równowagę
Niee...
Ale warto było :)
Wyjazd był geniaaaalny. :D Jagód się uczył jeździć na nartach, dzielny Krzycho już jest pro narciarzem xD I w ogóle to fajną mieliśmy ekipe na narty;)
Nasze, tradycyjne już, wycieczki do carrefour express i codzienne gotowanie obiadów.
Do tego psychopata czekający na wolną salę telewizyjną i oglądający pornole od 23 ^^
Ha
Ha.
I zdecydowanie powinna obowiązywać jakaś selekcja ludzi wpuszczanych na Kasprowy i inne góry. Albo przynajmniej selekcja naturalna. Debile w półbutach i panienki w kozaczkach powinny się same eliminować. Ot, w końcu ubity śnieg bywa śliski...
Ja chcę jeszcze raz!