Czasami mam ochotę wziąc kilka dziewczyn za włosy i wyrzucic z mojego miasta. Nie znosze "paniennek" które patrza na każdego z góry w GRUPIE, a jak sa same do łep w dół i przyśpieszony krok. To takie żałosne! -_- połowa osóbboi się ich i lubie je,żeby byc na jakimś "wykresie" popularni i nie popularni. a ja wam powiem mam to gdzieś! nikt nie będzie mi dyktowac warunków jakimi mam się kierowac w życiu i nikt nie będzie wyceniał mojej osoby i ustawiac na jakimś miejscu. Mam w głębokim poważaniu komentarze zepsutych panienek, którymi darza każdą dziewczynę na ulicy, a tak w głepi serca zazdroszą, zazdroszczą nawet głupich skarpetek... Staram się miec wyjebane, ale jestem za bardzi wrażliwą osobą i za bardzo biore wszytsko do siebie.. Nieznosze tej cechy u siebie. Musiałam to napisac, nie musicie czytac.