Niby zwyczajny dzień, ale ona nie wymaże go gumką z swojego życia gdy on jeszcze gości w jej małych kruchym sercu. Kiedy tylko go zobaczyła powstrzymywała się,żeby tylko nie spoglądać w jego stronę, parę razy pokusa była za duża i odwracając wzrok za każdym razem łapała jego spojrzenie. Czuła się cudownie wiedząc,że patrzy się na nią! nie w jej marzeniach ani snach, tylko teraz w tym momencie na zwykłym boisku. To było nienormalne, wpadać w euforie przez jedno głupie spojrzenie, ale czy ktokolwiek zna reguły zakochania?
......
Jakoś wzieło mnie,że dodac dwie notki.Jejku to co pisze jest tak słabe i denne,że nie mogę na to patrzec..-_-
Jeszcze 3O notek i setka, ale chyba dolej już nie pójdzie i usuwam..