wakacje

Opowiadanie Wakacje część pierwsza

Leżąc sobie na łóżku, usłyszałam głos mamy :

- Monika wstawaj !

Słysząc głos mamy, pobiegłam szybko się umyć. Wyszłam z pod prysznica, miałam się brać za suszenie, ale przerwał mi telefon od Sandry.

- Hej Monika, jesteś gotowa ? Mogę już po Ciebie przyjść ?

Odpowiedziałam jej, że nie jestem gotowa. Ale Ona tak czy siak przyszła. Pobiegłam wysuszyć włosy i się w coś ubrać. Ubrałam białą koszulę, granatowe rurki i czarne buty na obcasie. Wyprostowałam ładnie włosy, pomalowałam się i jestem gotowa. Wchodząc do salonu mamy już nie było, pewnie poszła już do pracy. Zapytałam się Sandry, czy mogę być tak ubrana. - Pewnie, że możesz ! Jeśli nie lubisz spódnic i sukienek, to nikt Cię nie będzie zmuszał do ich ubrania.

Ucieszyłam się, że mam tak mądrą przyjaciółkę. Przecież mamy też iść po Natalie i Martyne. Gdy już zaszłyśmy po nie, wyruszyłyśmy do szkoły. W szkole było nudno, jak bywa na apelach. Ale się cieszyłyśmy, że są już prawie wakacje. Skończyło się gimnazjum męka, testy, kartkówki, zadania. Wreście odpoczynek. Poszłyśmy to uczcić ciastkiem i kawą, gdy usiadłyśmy w czwórke do stolika w kawiarni. Gadałyśmy, plotkowałyśmy, aż wpadłam na pomysł.

Dziewczyny, mam pomysł !

__________________________________________________

Chcecie się dowiedzieć co będzie się działo dalej ?