Powrót do szkoły straszny, nie mam czasu na nic.
Wpadłam na chwilkę tylko, rano do Was pozaglądam mam nadzieję.
Jutro mam ostatni termin zaliczenia dwóch rzeczy z radzieckiego i z chemii będzie całą godzinę pytała, a mam dwie gołe szmaty. ;/
Dziś jabłko, dwie marchewki, 3 kromki chleba chrupkiego, 3 plastry szynki z indyka i 3 sucharki.
Dużo za dużo.
343 kcal.