krasowia- nasza wiejska knajpka, do której przeważnie chodzimy na coś zwanego 'jednym piwem'.
(wiem, czegoś takiego nie ma)
generalnie czuję się trochę lepiej, zresztą dzisiaj byłem już w pracy i się pokisiłem 'na zegarkach'...
nie chce mi się pisać w sumie- chciałem tylko fotko zuploadować ;)
-
z fartem.