dzisiaj przygotowuje sobie wiersze. na wieczorek poetycki w wawie. szybko się do tego zabrałam nie ma co. odczytu też nie mam. ale co tam! nie miałam czasu... wezmę swoje prace literackie.
jadę w sobotę rano. wracam w następna niedziele wieczorem. tydzień nie będzie mnie w szkole.
może być fajnie na tych warsztatach. a moga być tez mega zarozumiali ludzie... ;/ ale myślę, że aż tak źle nie będzie.
najwyżej też będę zadzierać nosa
mama mnie na duchu podtrzymuje i mówi, że też jestem bardzo dobra i mam w sobie to coś! <szok>
a jutro parada. suuper może bedą zdj... będę wampirzycą!! jeeee. a po paradzie trzeba sie będzie spakować.
dzisiaj lucek kupił duże pudełko lodów śmietankowo - orzechowych algidy, które zostały komisyjnie zjedzone. mniam.
spaliłam na szczudłach.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24