ileminacja zobrazowanie moich mysli kto tak naprawde materie wymyslił
moze ten co zna czas ktory podrożuje wokół nas to nie idee proste
z kazdym pomysłem rodzi sie postęp i jednoczenie przybliża swiat do zagłady
niestety z bogiem nie zrobimy roszady to tylko gra pozorów
cała rzeczywistość to kilka cyfr poukładanych według pewnego wzoru
to nagły upadek i podróz w jedną strone śmierć dla narodzin jest katalizatorem
czy wsród wszystkich ludzi znajdzie sie jakis altruista
co oda wszytko by odnaleść swoich myśli przystań
nie odpowiem na to pytanie bo jestem jak skazaniec
wlasnych marzen wspomnien pragnien i losu
umrzeć pośród ładu i narodzić sie z chaosu
życie to sekunda a sekunda to wiecznosc
w smutku przed nim i tak trzeba uklękąć
tak było będzie i jest całą egzystencja to emocjonalny test
odnajdz liczbe trzy a usłyszysz jak to brzmi
i pojmiesz te szyfry wplecione w różne cyfry
być nie będąc
iść prosto jednocześnie się kręcąc
myśleć nie myśląc
odbierać dając
pływać w rzece piasku
podążać wód pustynią w blasku
literować licząc
przeliczać litery pisząc
żyć pośród nieumarłych
umrzeć wśród żywych postaci skalnych
być samotnym w gronie
ukryć w samotności dookoła ludzi boskie zwoje
gryźć własną psychikę
kiedy się pojmie metafizykę
ostatnia spadająca łza
naznaczy otulony snem świat
idea zmieni całe dotychczasowe przekonania
esse est percipi to pierwszy krok do poznania
całości w niczym każdy na boską pomoc liczy