Oczko :* Brak nowości, brak nowości, brak nowości -,- Lustrzanka nie ruszana od kilku dni, zbiera siły na weekendowy wyjazd. Brak weny na wszystko, niedługo koniec lipca no i witamy sierpień. A ja nie przepadam za tym miesiącem, zwłaszcza ostatne dwa tygodnie i ten ból, że nie długo szkoła :-/ No ale sierpień = żniwa i ścierniska! :D Bo kto ich nie lubi? W końcu będzie można gdzie sobie pogalopować, pocwałować <3 I ten wiatr we włosach, taka szybka ucieczka od codzienności :) Dzisiaj zabieram się z Eni za dalszą pracę :) Zaraz idę zrobić z czegoś pseudo podest, znaleść jakąś folię :) I zabieramy się do pracy, tylko najpierw trzeba tego brudasa wyczyścić -,-
Przepraszam Was za niedzielne milczenie, jakoś brak czasu :-/