korzystająć z chwili wolnego, postanowiłam napisać wreszcie coś w miarę sensownego.
co u mnie ?
generalnie rzecz biorąc pracuję i mam się dobrze, jakoś leci dzień za dniem... wakacje się skończyły nim się obejrzałam, trzeba zacząć myśleć poważniej, by wszystko układało się jak najlepiej.
w sobotę miałam bawić się na weselu kuzyna, lecz reansumując zrezygnowałam. no trudno.
wypłata wpłyneła, zakupy udane, długi pooddawane i to mnie cieszy ; )
od godziny 14 mam długi weekend, wreszcie odpocznę...tylko szkoda, że bez Ciebie.
oby do czwartku. czekam i tęsknię, wiesz ?
spadam.