wtorkowy dzień chyba mogę zaliczyć do udanych, a nawet na pewno.
mimo tego, że od rana była taka nerwówka, że myślałam, że się wykończe.
teoretycznie mam multum wolnego czasu, lecz od jutra postaram się to zmienić.
pieniążki były i znowu jestem spłukana ;c
ale kupiłam co chciałam, a to jest ważne !
jutrzejszy wieczór spędzę w towarzystwie mojej kochanej rudowłosej, tak jak obiecałam.
więc będzie milutko.
oby tylko jutro pogoda dopisała, wtedy będzie błogo.
palmyyyy palmyyy...
z niecierpliwością czekam na niedziele ! ciekawa jestem co to za niespodzianka : )
ta nutka mnie dziś napędza, mam ochotę się pobawić noo !
http://www.youtube.com/watch?v=IT3TP1ifpcs&feature=plcp
tak masz rację, zgadzam się z każdym twoim słowem.
słuchawki na uszy i dobranoc .