Jakież to przerażające. Notatki pisane przed miesiącem nie są już kompatybilne z moją głową. Phanta rei, i nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki! Taka niebezpieczna kreatura.
Down in the park
where the machmen meet
the machines are playing 'kill-by-numbers'
down in the park
with a friend called 'Five'
Tak bardzo ma Pan rację, Panie Webb. Błagam, niech zostanie Pan moim mężem, będziemy razem manipulować ludźmi, jeść badziewie produkcji MacDonalda i czuć się komfortowo. Oh, tak bardzo bym chciała Pana mieć, albo chociaż jakąś Pańską marną kopię. Żeby chociaż trochę bała się ludzi ta kopia, i kochała siebie samą tak, jak Pan. Nie chcę klasycznego ideału. Pan jest moim ideałem, a wobec świata jest Pan raczej przeciętnie cenny. Haters gonna hate. Ale nie obchodzi mnie to. Kocham Pana i chcę Panu służyć.
I was in a car crash
or was it the war?
Well, I've never been quite the same
little white lies like
'I was there'
To uczucie, kiedy jeden z tych głosów wbija hak w Twoją duszę, a ból rozkosznie rozdziera Twoją klatkę piersiową tak, że aż miłością darzysz własny jęk, i nie protestujesz, gdy unosi się Twój korpus, podążając za narzędziem zbrodni, a inne członki ciała zwisają bezwładnie, choć chciałyby złapać się mordercy mocno, wyznając mu miłość.
Come to 'Zom-Zom's'
A place to eat
Like it was build in one day
You can watch the humans
Try to run
Both embracing and fearing technology.
A co, jeżeli wpadnie w złe ręce? Co wtedy zrobisz, mechaniczny bożku? Będziesz próbował zaburzyć równowagę, której nie ma? Działasz z pozycji siły, a to nie jest godne jednostki tak wybitnej, jak Twoja osoba! Gdzie Twoje maniery, gdzie ideały? Kogo próbujesz oszukać, komu zamydlić oczy? Czy samotność ustanie, gdy zniszczysz tych, którzy mogliby Ci ją odebrać? Co zrobisz, szaleńcze? Czy zmienisz zdanie? Czy dasz się przekonać? To nie w Twoim stylu. W napadzie szału naciśniesz klawisz. A nie wiadomo, czy zdążysz pożałować.
Oh, look, there's a rape machine
I'd go outside
if it looks the other way
You wouldn't believe
the things they do
Jeśli czegoś nie rozumiesz, oznacza to tylko jedno - stworzyła to głowa bardziej chora, niż Twoja. Więc nie sądź jej, a raczej pożałuj. Zjednocz się z nią, postaw w jej sytuacji, spróbuj pomyśleć tak, jak ona. A dodatkowo... spróbuj przy tym nie zwariować. Tamta głowa śni o czymś innym, innych doświadczeń nabyła, inne cierpienia ją dopadły. Inne słownictwo ją nawiedza, inny wątek zabija.
Down in the park
where the chant is 'death, death, death'
until the sun cries morning
down in the park
with friends of mine
Negujesz to, bo tego nie jesteś w stanie pojąć? Oh, jakże jesteś żałosny, głupcze. Brak daru doskwiera Ci tak bardzo, że miotasz się wśród własnych wymiocin, błagając litości nad sobą. Nie, nie brak daru. To fakt, że inni go mają sprawia Ci ból. Sam w sobie dar byłby sczezł w Twoim sercu, nie będąc w stanie rozwijać się w Tobie. Ale Ty tego nie rozumiesz. Nie rozumiesz, chociaż mógłbyś to osiągnąć. Ale nie chcesz. Wybierasz ciemność zamiast światła, stagnację zamiast procesu, strach zamiast wiedzy. Jesteś żałosny. I choć niekiedy dowodzisz swoich prawd, i tak zginiesz jako pierwszy. Nie zniesiesz tempa, w jakim pędzą te szczury.
We are not lovers,
we are not romantics
we are here to serve you
a different face
but the words never change