być nie mogło a jednak się stało się, co zrobię
przecież się nie powieszę, choć nie zawsze trzeba się faktycznie wieszać żeby czuć się powieszonym, przywieszonym,zawieszonym, hey.
narasta we mnie silna potrzeba wejścia w pociąg z gitarą i książką, w glanach samoistnie tworzących barierę aprzeciwczłeczną
( nowe zastosowanie: but sprawiający, że ludzie mają cię za jedno z wytworów szatana, wypuszczonego z najciemniejszych czeluści, wywołujący potrzebę zachowania dystansu do osoby go noszącej, mniej więcej 5-10 metrów. Witaj w XXI wieku, ubierz glany a możliwość poczytania książki w całkowitym spokoju w miejscu publicznym, gwarantowana).
tory po których woolnym tępem suwały się moje plany na najbliższe miesiące splątały się niemal tak mocno jak moje włosy o czwartej nad ranem/
zet zet zet - zapomnieć, zostawić, zacząć od nowa / tak być też może
/dziwna podświadoma chęć stworzenia czegoś z przekazem, kończąca się darciem owego czegoś przez fakt iż owe coś przekazuje przekaz całkiem sprzeczny z zamierzonym/
póxno. czas się pakować.