Na początku ciężki dzień, ale jak każdy dzień ma się kończyć jak dzisiejszy, to niech powstanie jakaś pętla czasowa czy coś! Jakos o 16 poszedłem odebrać telefon z reklamacji, a potem pojechałem z Kinią do kina ;* dziękuję, że się zgodziłaś, jesteś cudowna! ;* a teraz siedzę i kminię dietę na nast. tydzień. Jutro trochę nauki a potem przyjeżdża Kinga ;*
Kocham Cię! ;***