Wtorek- ponownie wyrzucona brutalnie z łóżka przez listonosza, tym razem jesienna długa spódnica i prześliczna czarna sukienka wpadły w moje sidła zakupowe :D Szkoda, że listonosz nie pochwalił się, że wrzucił mi awizo do tej paczki co to ja ją odebrałam, nie sądziłam, że to od tej paczki awizo i po 19stej niepotrzebnie poszłam z Teqi na pocztę. Dobrze, że ubrałysmy się ciepło, bo oczywiście złapał Nas deszcz.
Wcześniej zrobiłam pranie pościeli, dopiero wieczorem ją zmieniłam na świeżą, zrobiłam pranie też dziadkowi i prawie cały 2 sezon Orange is the new Black obejrzałam. Jakoś się wciągnęłam. Miałam fazę by oglądać dalej.
3 dni (bez prysznica)
Środa- Ranek mi jakoś szybko zleciał. Trzeba było się w końcu wyszykować na spotkanko z dziewczynami. Z Jagodą spotkałyśmy się jakoś przed 14, poszłyśmy do Manekina, naprawdę w 20zł można się zamknąc, zjeść smacznie i zdecydowanie zdrowiej niż w MaKu. Unikam MaKa z sukcesem, zaraz jeszcze to podkreślę :D Dziś nalesnik z numerkiem 16 podajże wjechał, kukurydza, mielone, ser i coś chyba jeszcze, b.dobry. Z resztą jakiego by sie nie wybrało chyba jest pyszny. Po obiedzie poszłyśmy do sklepu z taniościami, kupiłam 2 sztuki nożyczek (jak to teraz określić, z ostrzem o róznych kształtach? w sensie że wycinają zygzaki coś co przypomina krawędzie znaczka pocztowego i takie zaokrąglone; coś cięzko idzie mi tłumaczneie :P) do tego ozdobne ,,naklejki" jakie się wykorzystuje do kartek, w tym przypadku świątecznych. Będe robiła a co :D Kupiłam aż 2 paczki, bo mam wrażenie, że będą super. Na sam koniec kupiłam za 4 zł lampki identyczne jak mam u siebie w pokoju (takie kulki niebiesko-biało-błękitne) z tym, że te sa krótkie a te moje mega długie. Sprawdziłam, działają i super. Dumna z zakupów.
Po zakupach ruszyłśmy w stronę MaKa, bo tam umówiłyśmy się, że poczekamy na trzecią koleżankę i potem pójdziemy do kina po drugiej stronie ulicy. Nic nie zamówiłam #twardo Te 2 godziny szybko zleciały na pogaduchach, potem kino, załatwiłam bilety, kupiłysmy popcorn, nachosy i cole (ja tylko to ostatnie). Byłyśmy na ,,Zwyczajna przysługa" fajny film, zaskakujący, nawet zabawny, wcale nie tkai przewidywalny (przynajmniej z początku), na babkie wyjście moim zdaniem w sam raz. Panom raczej może nie rpzypaśc do gustu, ale to moja opinia.
Po filmie Jowita wsiadła w tramwaj, a my z Jagoda ruszyłyśmy w strone mojego domu a jej przystanku. Byłam z Teqi, kąpiel, kolacja, teraz szybki wpis i chyba poczytam przed snem.
Dobrej nocy ;*
kolejna noc
|
V
Instagram -> inspirationlovephotography
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy