Fot. Dzisiejsze
Skóra nadal płonie...
Rano nie miałam głosu, ale na szczęście odzyskałam go i już boli minimalnie uff
Do czasu obiadu, jakoś ten czas szybko zleciał.
Po 15tej umówiłam się z Ann na wycieczkę do Myślęcinka i tak się stało. Pograłysmy z Adim w piłkę, to był bardzo emocjonujący mecz, prawie jak ten wczorajszy :PP Bardzo miło spędzony czas, nawet zwierzątka spotkaliśmy (zdj), może nie tyle spotkaliśmy co wypatrzyliśmy :)
Powrót do domu = powrót do obowiązków, poszłam z Teqi na los spaceros i zabrałam się za wypełnianie papierów do pracy na jutro. Dopiero jakoś 30 min temu skończyłam batalię i już mi się chce spać :o A jutro na 8:30 jadę i do 16:30 (pierwsze 8 godz.), mam nadzieję, że uda mi się coś ustalić z dyrektorem i jakoś przetrwam ten dzień. Dlaczego przetrwam- chodzi mi o moje spalone nogi, ręce i ramiona to jakoś dadza radę, ale jednak nogi... zwłaszcza, jak dzieci będą chciały na kolanka (no może być boleśnie...) #staystrong
Usunęłam wreszcie T., w sumie już dawno miałam to zrobić, a dzisiejszy dzień został wybrany na tą okoliczność (przyznam, że nie przypadkowo- miesiąc czasu minął od kąd zrozumiałam, że dalsze posiadanie go nie ma sensu)
Jeśli potrzebujesz kogoś, kto brutalnie sprowadzi Cię na Ziemię to niestety robię to JA :/ Nie chce ktoś przejąć tej umiejętności? Z chęcią oddam! #progres
https://www.facebook.com/tequilamylovedog/?ref=bookmarks
|
V
Instagram -> inspirationlovephotography
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwiatki z mojej rabatki :) halinam