oj, ale się stęskniłam
bonjour, le grand monde!
ciągle chce tu się wracać, chociażby na 5 minut
u mnie nic się nie zmienia, ta sama głowa z marzeniami o szczęśliwych ludziach i świecie pełnym dobroci
szkoda,że dziś tak płytko to brzmi w uszach wielkich
troszkę trzeba mnie podreperować, bo nieco się rozpadam(eh!)
szklany człowieczek ze mnie, a szkoda
polecam być twardym, mniej kosztuje.. podobno
dlaczego doceniamy coś, kiedy już tego nie ma?
czyjąś obecność, nastroje i śmiech
miniemy, a czas będzie biegł dalej
nie zatrzyma się Ziemia, nie przestanie świecić słońce
i świat się nie skończy, a dzień będzie przeganiany przez noc
ale..
jest coś, co zawsze będzie czynić nas niezniszczalnymi, nietykalnymi..
wiem,że jesteś i patrzysz na mnie z góry
pewnie znowu śmiejesz się, że beczę w kącie, bo znowu zdarłam kolano!
Ty to masz farta, że dotarłeś do przystanku wieczność, wiesz?
"Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno"
https://www.youtube.com/watch?v=HSyCtsQo1vM