no to właśnie z tej zjebanej <sesji>
"Pewnego dnia, pewnego dnia pękło niebo
I lunął straszny deszcz
Wtedy krzyknął ktoś
I chłód ogarnął wszystkie serca
A w oczach pojawił się strach
Ludzie podali sobie noże zamiast rąk
I upiekli ptaki "
no i nie lubie śniegu i świąt
i mam sadzawkę w butach
i zimne stopy
i w świętach nie ma nic pozytywnego
kto idzie ze mną na wino teraz?
smutno i tak emo
i nikt mnie nie kocha
i nikt mi nie chce założyć strun
i Szczyński rzucał we mnie śnieżką
i ten nie wiem jak mu tam nie chciał dać mi tego o dzinym smaku
i wogóle jakoś tak dziwnie
i k*rwa zima
i u mnie nie grzeje od podłogi
ja pi*rdole