Sama nie wiem, na co ja liczę. Przecież Ciebie już nie ma... Już nigdy nie pojawisz się w moich drzwiach z tym swoim rozbrajającym uśmiechem przeznaczonym tylko dla mnie. Już nigdy nie weźmiesz mnie w ramiona i nie powiesz, że mnie kochasz. Tego już nie będzie. Już nigdy nie będzie Nas. Jesteś przeszłością, której echo jest nieznośnie głośne w teraźniejszości. I możecie mówić co chcecie, ale ja nigdy nie zapomnę tych wszystkich wspaniałych chwil, które mi dał.
Boję się tej zimy. Boję się tych świąt. Boję się każdego następnego dnia, a w szczególności wieczorów.
Może kiedyś ktoś pokocha mnie tak, jak ja pokochałam Ciebie....
Rozpadłam się na kawałki. Wszystko się popsuło. Wszystko tracę, a nikt mi nie może pomóc.
Kiedyś się podniosę. Jeszcze nie teraz.....
Tylko obserwowani przez użytkownika elewka
mogą komentować na tym fotoblogu.