ehh

pamiętasz jak zaczynaliśmy? Zaczepianie, dokuczanie, irytowanie. Późinej się stało. Stałam się dla Ciebie kimś więcej. Ja tego nie zauważałam. Traktowałam Cie jak każdego innego chłopaka. Pisaliśmy, rozmawialiśmy, spotykaliśmy się. Pierwszy pocałunek. Dla mnie to nic takiego, ale dla Ciebie to było coś pięknego. Tak mijały dni, tygodnie. Zaczął nam się urywać kontakt. Czemu? Dobre pytanie. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. Już nie pisaliśmy w ogóle. Co się dzieje? Czekaj, widze Cię, ale... Z kim idziesz? Kto to? Co?? za rękę? Nie wierze.. Czuje łzy, ból na sercu. Zazdrość? Pustka. Brakuje mi Ciebie. Chcę mieć Cię tu obok. Dlaczego Cię tu nie ma? Potrzebuje czuć bicie Twojego serca, żeby moje mogło funkcjonować. Tracę tlen. Przyjdź, przytul, pocałuj. Dlaczego nagle mi Ciebie brakuje? Moje uczucia szwankują. Teraz się nie mylę. Potrzebuje Twojej bliskości. Ginę. Do zobaczenia. Kocham Cię...