Wykraczam poza granicę świata znajdującego się przed lustrem.
Jestem teraz odbiciem. Może swoim, a może swoich wyobrażeń.Nie wykluczone że nie istnieje.
Wolę być szczęśliwym ucieleśnieniem i występować na obszarze budowanym przez własne ciepło wyobrażeń, niz istnieć po WASZEJ stronie, z WAMI, na WASZYM terenie. Czuję tam obcość i krzywe spojrzenia.
Odliczacie czas, nie omija on mnie, lecz staram się go nie czuć.
W tym świecie moje szare, brzydkie pudełko porusza się wśród innych, kolorowych, ładnych opakowań. Zagląda do środka, a tam tylko echo, które nie ma z kim pogadać.
Zapakowałam się. Na wierzchu ufność i trzpiotowatość. Kolejna warstwa to udawana miłość, która lepiej jest zagrana przeze mnie niż szczerze wydobyta z tamtych zgnieceń nieporadności.
Później nie ma warstw. Nic nie jest poukładane. Jestem ja, jakiej pudełka codzienne nie pomieściłyby, nawet gdyby chciały. Cała ta 'niefajność' i reszta niedorzeczności. Tam dalej nikogo z was nie lubie.
Inni zdjęcia: ;) virgo123;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ja pati991gdJa pati991gd... sweeeeeetttJa pati991gdNa skuterze pati991gd