Obudziłam się rano i myślałam, że znów rutyna.. Ale odsłoniłam rolety i ujrzałam słońce pełne blasku ;-) słońce daje mi radość :). Ostatnio wiele się działo. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Opuściłam się troszkę w nauce.. Nie wiem czemu jakoś nie mam motywacji. Tęsknię za kimś.. To jest najgorsze. A gdy widzę Ciebie to odechciewa mi się wszystkiego. Wiem, że pewnie nikt nie czyta tego.. Ale jakoś nie przejmuję się tym specjalnie.. W tle leci piosenka pt." The cramberries-Zombie" . Ostatnio przekonałam się, że pozory naprawdę mylą.. Mozna "przejechać" się na ludziach łatwo.. To lekko powiedziane w mojej sytuacji. Nie zaufam nikomu. Stwierdziłam, że nie będę walczyć. Odpuszczam wszystko.. Lekko podchodzę do życia. Co ma być to będzie. Nikt nie zna dnia ani godzinu, kiedy nam zabraknie bliskiej osoby.. U mnie właśnie taka chwila nadeszła. Była w moim wieku, a jednak popełniła samobójstwo. Bardzo mi przykro z tego powodu, bo nawet nie zdążyłam się z nią pożegnać. Ale to jeszcze nic, decyzja o przeprowadzce postanowiona. Nie wiem co mam robić. Nawet nie ma kogoś kto mnie wspiera. Muszę się wziąść w garść, ale nie potrafię. Tak łatwo potrafię upaść, ale wstać juz nie potrafię. Ale może tak juz musi być. Trzeba cenić życie pod każdą postacią. Jest osoba, która nie potrafi okazac miłości drugiej osobie, dlaczego?? CZekam tylko na ten moment kiedy usłyszę "kocham Cię". Jesteś nie zastąpiony. Trzeba wierzyć w siebie. Jestem osobą, która potrafi okazac uczucie, jednak nie zrobię tego, gdy ktoś się nie odwdzięczy. Ale dość o miłości :) Piszę tu na wsyzstkie tematy, pisząc co mnie boli i co przynosi mi radość. Jest juz marzec. Jeszcze kwiecień, maj i czerwiec. Wielkimi krokami zbliżamy się dowakacji. Coraz mniej czasu na przemyślenie spraw.. Nie do końca o tym wiesz, ale ja... Nie jednak nie potrafię tego powiedziec przez bloga. Ale może to i dobrze. Wtedy miałabym inne podejście do życia. Ale jeszcze nikt o niczym nie wie. Zupełnie piszę tu chyba bez sensu. CZuje, że jestem tu nie potrzebna. Ale mam swój cel i pomalutku dążę do niego. Tylko to mi pozostało, wierzyć. Jest tylu ludzi na świecię, które spełniły swoje najskrytsze marzenia. więc dlaczego ja miałabym ich nie spełnić? ;) Wszystko jeszcze przedemną. takie dopowiedzenie do pewnej osoby:chciałabym, abyś to Ty mnie pociągnął ze sobą. Myślę iż zdołam podołać temu, za co się wzięłam :) Fakt faktem, jestem osobą, która łatwo sie pddaje, gdy tylko poczuje choć odrobinę zagrożenia. Ale z mojego marzenia nie zrezygnuje.
http://www.youtube.com/watch?v=6Ejga4kJUts